Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Chaos. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Chaos. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 13 stycznia 2019

Artefakty i bronie magiczne - część 2: Umagicznianie przedmiotów

Źródło:

Symbol Gwiazdy Chaosu jest tutaj z powodu tematyki tego bloga oraz dlatego, że możliwym sposobem na umagicznienie przedmiotu jest opatrzenie go tym symbolem. Nie tylko ten sposób jednak proponuję w tym wpisie, ale sposób, który zaproponuję ja wielu okultystów i magów mogłoby uznać za pierdoły, albo herezję, ale wiecie co? U mnie zadziałało, więc zanim skrytykujecie, spróbujcie sami, albo siedźcie w miarę cicho lub powiedzcie, że taka Wasza opinia i że macie do niej prawo (co jest prawdą w sumie - jest prawo wolności słowa).

Focia przykładowego przedmiotu magicznego

Powiem Wam, że ja wolę przedmioty natury magicznej brać z Natury. Gałązki, kamyki o odpowiednim stopniu albedo (zdolności do odbijania światła od swej powierzchni), lub matowe - zależnie od celów i własnej symboliki, naturalnie związanej z konkretnym rdzeniem archetypowym.

Sposób umagiczniania

Należy uczulić Czytelników, że wszystkie przedmioty, które mag chce uczynić magicznymi już w pewnym stopniu swoją magię w sobie mają, tylko trzeba ją w nich rozbudzić.


  1. Wczuwanie się. Najpierw musisz się wczuć w dany przedmiot, aby poczuć jego „energię”, „wyczuć” w nim jego „magiczne właściwości” i „magiczne moce”.
  2. Użycie przedmiotu magicznego. następnie użyj „mocy” tego przedmiotu, kierując się intuicją bądź instynktem.

W przypadku różdżki, naturalnie trzeba wykonać nią odpowiednie ruchy, bądź po prostu trzymać ją tak, jak tego wymaga wykonywana ceremonia. Jeśli chodzi o pieczęć ducha, wystarczy ewokować za jej pomocą ducha, którego imię oznacza ów sigil.

Artefakty w serialu sci-fi „Magazyn 13”

W tym serialu było od groma artefaktów o różnym działaniu. Największe i w dodatku najmroczniejsze działanie miał artefakt zwany Astrolabium Magellana. Zmieniał on rzeczywistość wedle woli użytkownika, ale za pewną cenę: po udanym jego użyciu, artefakt sprowadzał na Ziemię zło. Ale ten szczegół to tylko dygresja, ważne jest to, w jaki sposób wedle tego serialu dany przedmiot stawał się artefaktem. Mianowicie, aby ów przedmiot stał się artefaktem, osoba, która miała z nim kontakt miała odczuwać jakieś silne emocje, które pojawiły się przez jakieś pragnienie - artefakt odtąd wykorzystywał tę kombinację emocji i pragnienia, jakoby „żywił się” tym stanem emocjonalnym i pragnieniem. W rzeczywistości to może wyglądać dość podobnie, aczkolwiek nie ma naukowych dowodów na „paranormalne” działanie tychże przedmiotów - jedyne, co za tym przemawia to osobiste doświadczenia i relacje różnych osób, a te zna chyba niemal każdy. No bo kto nie słyszał o „nadnaturalnych” i czasem niepokojących „mocach” Kryształowych Czaszek? Jednakże pewien artykuł zasiewa w umysłach uważnych, a szczególnie w krytykach i sceptykach, wątpliwości. Zalinkuję Wam coś takiego z innych źródeł poniżej:
Kryształowe czaszki to falsyfikaty - Focus.pl
Prawdziwa historia kryształowych czaszek - Archeowieści

Zapraszam dociekliwych do czytania artykułów w linkach powyżej.
A tymczasem wróćmy do tematu artefaktów. Lupus Neneferptah zwrócił mi uwagę, że wedle niektórych źródeł, a konkretnie wedle Księgi Jogi i Msgii Crowleya kociołka można używać nie tylko do warzenia eliksirów, ale też w celu spalenia w nim swoich „myśli” i jako podstawy fizycznej do dywinacji czyli wróżenia. Można uczynić kociołek przedmiotem magicznym na podstawie powyższego sposobu, jedynie używając go w takich celach, ale intuicja mi podpowiada, że niekoniecznie to musi zadziałać, a ponieważ jeszcze nie próbowałem umagiczniać go w taki sposób, na razie doradzam Wam, Czytelnicy, wstrzymać się z tym do czasu, aż tego nie wypróbuje ktoś bardziej doświadczony, niż ja czy Wy.

Rodzaje kamieni magicznych po umagicznieniu

Teraz podam przykładowe rodzaje umagicznionych kamieni wedle własnego (i nie tylko własnego) archetypowego rdzenia:


  • Kamień matowy, o barwach zielonej, ciemnozielonej, szarej lub rązowej: uziemiacz, albo kamień o „właściwościach” ochronnych.
  • Kamień szary, połyskliwy: kamień ochronny bądź uzdrawiający.
  • Kamień żółty: ma „moc” zwiększenia zdolności mentalnych, takich jak pamięć i intelekt.

Niestety jubiler ze mnie żaden, więc konkretnie rodzaju kamienia nie podam, nie mam takiej specjalizacji. Mogę podać tylko barwę i właściwości fizyczne, które synchronicznie odpowiadały danym magicznym „mocom” i „właściwościom”. Dla badacza Nieznanego niestety to słaba próbka statystyczna. 😟😞

Kolejny sposób proponowany

Sposób, który tu proponuję nie jest „jedynym skutecznym” czy „jedynym słusznym” sposobem i nie musi się sprawdzać u każdego jako „mapa”, a przynajmniej nie mam pewności, że u każdego się sprawdzi, zatem radzę wypróbować i odrzucić, gdy poniesiecie porażkę, a nawet jak będzie działać za każdym razem, nie musicie tego stosować za każdym razem, a już na pewno odradzam proponowanie tego innym jako „jedyną skuteczną technikę” umagiczniania. To sposób proponowany, nie jest konieczne stosowanie go, zwłaszcza jeśli wolicie rytualnie umagiczniać przedmioty lub macie swoje własne „najdoskonalsze” techniki czy rytuały.

Pozdrawiam Was serdecznie, życzę, byście byli elastyczni w poglądach, nadal zmieniali systemy wierzeń lub, jeśli wolicie, wierzyli nadal tak, jak teraz w to, w co wierzycie stale i niechaj Chaos Wam sprzyja.
Hail Kaos!

czwartek, 13 września 2018

Medytacja Chaosu


Nazwa obrazu:
Chaosphere
Źródło:
Wikipedia, Wikimedia Commons

Tą praktykę opracowałem samodzielnie, zanim jeszcze poznałem tajniki magi chaosu, jednakże jeśli Wam nie wyjdzie, proponuję najpierw praktykować magię chaosu według Psychonauty Petera Carrolla. Jeden chaota uważa, że do każdego rytu, praktyki czy ćwiczenia każdy może się "dostroić", nie odrzucam takiej możliwości, jednakże u Was to, co ja stosuję z powodzeniem może podziałać słabiej - to również jest niewykluczone.

A teraz bez dalszego wstępu (również bez BHP, które zaleca większość ezoteryków) przejdziemy do ćwiczenia.


  1. Siądź w wybranej przez siebie pozycji medytacyjnej. Zamknij oczy.
  2. Pomyśl o Chaosie, uwolnij umysł - pozwól, by Twoje myśli popłynęły swobodnie. Poczekaj na stan pustki w głowie.
  3. Teraz połącz Chaos ze stanem umysłowym, psychicznym i "energetycznym", z jakim Ci się ów Chaos kojarzy. Połącz go z obrazem, jaki Ci podpowiada podświadomość lub użyj symbolu u góry posta, który jest kojarzony z egregorem Chaosu.
  4. "Dostrój się" do "energii" Chaosu, poczuj jego emanację na poziomie ciała, emocji, umysłu i ducha (zachowajmy te wszystkie ezoteryczne finezje i teorie, potem będzie wiadomo, z czego chcecie rezygnować lub co chcecie "potwierdzić").
  5. Przekaż do Chaosu tę część "energii", jaką masz w sobie i obserwuj, co się stanie.Powtórz to 3 razy lub tyle razy, ile chcesz.
  6. Jeśli czujesz, że już wystarczy i że zmiany, jakie "wyczuwasz" są aż za duże, zakończ praktykę lub kontynuuj, jeśli uważasz, że powinieneś/powinnaś się do niej zaadaptować.


Oto koniec tej medytacji. Jak ona zadziałała u mnie opiszę w następnym wpisie, by Wam niczego nie sugerować teraz. Nie chcę, by moje słowa miały jakikolwiek wpływ na przebieg i efekty stosowanego ćwiczenia.

sobota, 23 czerwca 2018

Chaos nie jest dobry, ani zły

Źródło obrazu:
Obraz:
Chaosphere
Źródło:

Wielu postrzega Chaos jako groźną, niszczącą lub nieprzewidywalną siłę, tymczasem takie podejście do Chaosu wynika z elementarnego niezrozumienia Jego esencji i natury jego działania oraz natury Chaosu samego w sobie. Ale do rzeczy - jaka jest natura Chaosu?

Cecha pierwsza: Zmienność, natura dynamiczna

Chaos nie jest nigdy statyczny. Zawsze reaguje dynamicznie na wszystko, co Go dotyka. Jako część Źródła Chaos jest Jego najbardziej twórczą, zmienną i dynamiczną częścią.

Cecha druga: Zdolność do wykraczania poza ustalony porządek kosmiczny, natura zarówno kosmiczna, jak i anty-kosmiczna

Chaos może wykorzystać obowiązujące prawa przyrody, nagiąć je lub złamać, ale to ostatnie jest charakterystyczne tylko dla Rozszalałego Chaosu, którego symbolem jak dla mnie jest pentagram z dwoma wierzchołkami u góry, zwłaszcza wpisany w krąg (krąg wzmacnia energię wszelkich symboli).
Chaos łamie prawo zachowania energii - im więcej energii wchłania, tym więcej wytwarza, a jego moc jest zawsze większa od mocy pochłanianej. Mało tego, im dłużej absorbuje energię, Chaos zwiększa stopniowo swoją moc wykładniczo. Tak przynajmniej robi, gdy ja doświadczam Jego Obecności. To pozwala też na szybszą manifestację życzeń i wybranych form energii mistycznej.

Cecha trzecia: Energia Chaosu jest niestabilna, ale po pewnym czasie staje się niemal niewyczerpanym źródłem bardziej stabilnej i olbrzymiej Mocy

Gdy czerpie się energię Chaosu, jest ona niby niestabilna. Przekonałem się jednak, gdy się płynie z prądem siły Chaosu, można uzyskać z Niego olbrzymią siłę, która czyni niemal cudowne rzeczy.

Cecha czwarta: Chaosowi jest obojętne, czy to, co za Jego pośrednictwem tworzymy nam się podoba - On po prostu to tworzy, gdy do tego Go zmusza cała masa wchłoniętej energii.

Chaos jest po prostu tylko twórczą, żyjącą siłą, która nie jest ani dobra, ani zła (o ile coś takiego, jak dobro i zło istnieje) - Chaos absorbuje energię i myśli, a następnie generuje podobne formy energii, podobne wizje i podobne zdarzenia. Podobne, bo nie takie same - trochę mniej stabilne i bardziej twórcze oraz bardziej reaktywne. Można powiedzieć, że cechą Chaosu jest tworzenie, które nie musi kryć za sobą jakiegoś celu wyższego, cokolwiek by to miało na poziomie Chaosu znaczyć.

Cecha piąta: Duża przypadkowość, nieobliczalność Chaosu

Chaos nie działa prawie nigdy w sposób, który dałoby się przewidzieć za pomocą matematycznych równań - wykorzystuje zbyt dużo powiązań i synchroniczności, żeby dało się obliczyć jego ruchy, a ponad to robi to w dowolnej chwili, zależnej od aktualnych wydarzeń. Tego się nie da obliczyć - działania Chaosu można jedynie doświadczyć i próbować zrozumieć Jego działanie. Bywa jednak, że wykorzystuje zależności tak harmonijne matematycznie lub wykorzystujące tak oczywiste zależności, że można by się zastanawiać, czy nie działa czasami w sposób przeliczalny, jednakże to trwa tylko przez chwilę - po kolejnym wezwaniu Chaosu Jego wpływ znowu jest mocno przypadkowy (to tak, jakby mag działał wykorzystując prawa przypadku, o których teoretyzował David Bohm, fizyk, który stworzył "filozofię" ukrytego porządku). Przynajmniej w moim przypadku tak to działa.

Cecha szósta: Ożywianie wiary i emocji ludzi wokół - kolejna cecha Kreacji Chaosu

To jest dość proste - Chaos jest wzmacniany wiarą i emocjami wokół. Można by uznać, że w tej formie jest polem energii ożywiającym, kształtującym i manifestującym w materii emocje i wiarę wszystkich istot żywych, które się poruszają w obrębie tego pola. Taka postać Chaosu może być także określana jako "dzika" magia lub Moc Tworzenia.
To pole oczywiście może też ożywiać pragnienia ludzi znajdujących się w tym polu. A skoro Chaos jest Wszystkim, a magia jest wszędzie, jeśli uznamy, że jest to właśnie Moc Tworzenia, możemy korzystać z tej cechy Chaosu w niemal każdym lub w każdym miejscu, by powodować Zmiany zgodne ze swoją Wolą.
Oto, gdzie napisano, że magia według chaotów jest wszędzie:
Magia Chaosu - magia praktyczna | NowaSwiadomosc.pl
Czym jest Magia Chaosu? | DarkPlanet.pl - wiecie, wcześniej nie znałem tej strony, dopiero dziś mi się jakby w oczy rzuciła (może Chaos mnie wspiera?😁)
Hine Phil - Magia chaosu | Docer.pl

Cecha siódma: Wielowymiarowość, natura całościowa

Chaos jest niezależny od czasu i trójwymiarowej przestrzeni, istnieje w wielu wymiarach Wszechświata, a także stanowi Jedność ze Wszystkim, a więc jest Całością, niepodzielną i istniejącą w każdym obiekcie w Kosmosie oraz w całym Kosmosie. Przy czym każdy obiekt zawiera w sobie esencję całościową Chaosu, tak jak zawiera w sobie cały Wszechświat. A więc Chaos jest  Kosmosem oraz każdą cząstką, każdym atomem w Kosmosie.
Jest niezależny od czasu i przestrzeni, a więc energia Chaosu może przekraczać czas i przestrzeń. Przy czym wielowymiarowość Chaosu i Jego całościowa natura są Jego aspektami/cechami, które są swoimi przyczynami i skutkami - czyli wielowymiarowość Chaosu ma przyczynę w Jego całościowej naturze, a całościowa natura Chaosu wynika z Jego wielowymiarowości.

Cecha ósma: Zdolność transmutacji umysłu i (teoretycznie) materii.

Chaos na pewno jest w stanie transmutować umysł - zawsze tego doświadczam, gdy absorbuję energię Chaosu. Ale skoro jest do tego zdolny, możliwe, że Chaos jest w stanie transmutować także materię we Wszechświecie. Tą cechę odkrył autor Liber Azerate - Księgi Rozszalałego Chaosu. Wykorzystał to, by utkać zaklęcie, które spowoduje uwypuklenie błędów systemów wierzeń opartych na słabych podstawach światopoglądowych, a następnie pozwoli je zniszczyć - przynajmniej w głowie adepta. Eoniczna Czarna Magia to system tradycyjnego anty-kosmicznego satanizmu, który pozwala na mroczną alchemiczną przemianę świadomości zbiorowej, tak by zauważyli fałsz w niektórych religiach i by się uwolnili spod ich wpływów (co się już dzieje - inaczej kościół nie przestrzegałby wiernych przed apostazją).

Cecha dziewiąta: Nieokreśloność w hierarchii bytów i w wyborze wartości, relatywna natura moralna i energetyczna Chaosu

Chaos nie jest ani dobry, ani zły, ale też w Chaosie nie znajdziecie żadnej uniwersalnej prawdy - dowiecie się tylko tyle, że: "Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone" - czyli, że sami nadajemy jakiś sens otaczającej nas rzeczywistości, a tzw. prawdy duchowe nigdy nie nie należy interpretować jako te, które są ostateczne.
Nie do końca wiadomo, jaki jest Chaos, zwłaszcza w tzw. walce "dobra" ze "złem" (pojęcia te są połowicznie relatywne, podobnie, jak wiele takich pojęć zasłyszanych w różnych okolicznościach od różnych osób). Wiadomo tylko tyle, że Chaos jest bardzo skuteczny.
Chaos nie zawiera w sobie schematów moralizmu, anarchizmu, feminizmu, ani żadnych podobnych i różnych od nich schematów - te schematy my do Chaosu wrzucamy, jak śmieci do śmietnika, ale czy to jest potrzebne do utrzymania natury Chaosu takiej, jaka ona jest? Nie wiadomo, ale tutaj to normalka. Jednak jak się chcecie pozbyć schematów, które Wam ciążą, używajcie raczej transmutacyjnej cechy Chaosu, dzięki temu staniecie się tacy, jak Chaos, czyli tacy, jacy jesteście prawdopodobnie naprawdę.

Cecha dziesiąta: Niedefiniowalność Chaosu i Jego niepoliczalność

Tak naprawdę nie znamy definicji Chaosu, która pasowałaby najbardziej do Jego pięknej, dynamicznej, zmiennej natury. Nie da się policzyć Chaosu jako siły widzialnej w zdarzeniach. Nie da się także zdefiniować Chaos w konkretny sposób, używając tylko jednej definicji, bo Chaos się objawia w wieloraki i zróżnicowany w istocie sposób. Jednego jednak możemy być całkowicie pewni: Jesteśmy częścią tego i nie damy rady od tego uciec. Jedyna rozsądna decyzja w momencie zetknięcia się z Chaosem jest następująca: otworzyć się na nurt Chaosu, posłuchać Jego kuszącej pieśni w swoim sercu i popłynąć z prądem.

Tak więc te osoby, które nadal miały Chaos za siłę nieczystą, wrogą lub szkodliwą, pytam Was: Co teraz myślicie? Jakie wnioski macie po przeczytaniu tego tekstu? Czy macie do przewartościowania jakieś przekonania na temat Chaosu i Jego istoty?
Niezależnie od tego, co zdecydujecie, wyraziłem swoje poglądy, oparte na doświadczeniu i wizjach, które miałem. To wszystko. Nikogo nie chcę i nie muszę przekonywać do swoich racji.
Pozdrawiam Was serdecznie z głębi Otchłani.
Klucz