sobota, 25 listopada 2017

Niezdrowy aspekt propagowania teorii bez ich sprawdzenia w magii




Jest w niektórych książkach okultystycznych naprawdę wiele ostrzeżeń przed niektórymi praktykami, nawet w Czarnej magii. Jej tajemnicach i zasadach praktycznego zastosowania, tekście ułożonym przez I.H.K. Jednak niestety jest trochę pułapek z tym związanych.

Blokada adepta na Ścieżce Maga

Dla mnie najważniejszą sprawą z tym związaną jest blokada adepta na jego Ścieżce. Adept nigdy nie spróbuje użyć danego sposobu czarowania, bo będzie się obawiać konsekwencji z tym związanych. A tak naprawdę to może być tylko wymysł, który ma zniechęcić adeptów do poznania tajemnic, zwłaszcza mhrocznej wiedzy.

Nakręcanie paniki

Kolejnym problemem z tym związanym, który szczerze mówiąc mnie zwyczajnie wkurza, jest nakręcanie paniki wśród młodych adeptów Wiedzy Tajemnej. To z której strony by na to nie patrzeć, jest po prostu niegodziwe. Łatwiej sterować ludźmi, którymi kieruje panika, niż tymi o odważnych sercach. Poza tym, jeśli istnieją w Kosmosie istoty, które się strachem żywią (nie muszą istnieć! Macie na to dowody?), taka panika jest po prostu im na rękę. Z ezoterycznego punktu widzenia, panika po prostu "obniża wibracje ludzi", więc przestańcie wreszcie w ludziach tę panikę budzić, tylko wreszcie pozwólcie im doświadczyć na własnej skórze, co dana praktyka daje!

Toksyczny wzorzec kontroli

Jeśli dana osoba nie sprawdziła informacji z danego źródła, gdy ktoś "bardziej doświadczony" poda informacje, które osoba nieznająca się na temacie uzna za prawdziwe (a nie muszące być zgodne z prawdą), nie będzie dalej szukać, nie złamie zakazów. Przez to jej doświadczenie nie będzie się zmniejszać ponad to, czego od tej osoby się wymaga. Dzięki temu osobisty rozwój tej osoby jest pod stałą kontrolą "Mistrza" Magiji i nigdy taki człowiek nie wymknie się spod jego kontroli.
Nie twierdzę, że to jest zbędne. Uważam jednak, że to powinno też mieć granice i że jeśli "uczeń" zyska na tyle doświadczenia, że sam zacznie poszukiwać, należy mu udostępniać wszelkie potrzebne materiały dotyczące magii, choćby to były teksty dotyczące satanistycznych rytuałów nawet. Nie należy bronić dostępu do Wiedzy, jak czyniła "Święta" Inkwizycja, gdy polowanie na czarownice było pod ścisłą kontrolą tej organizacji. A owa Wiedza powinna być zastosowana w praktyce, żeby sprawdzić, jak naprawdę to działa i czy w ogóle działa.

Co do innych aspektów, nie wiem o nich, więc o nich nie napiszę. Jeśli macie więcej o tym informacji, możecie wpisywać je w komentarzach na Facebooku na mojej FunPage lub w Google+.
Pozdrawiam Wszystkich chaotów i innych magów. Życzę miłej nocy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz